Playlista

czwartek, 22 września 2016

Rozdział 3 - Cudzoziemka [Deja Vu - Francuska Kocica]




Rozdział 3

Cudzoziemka


             
Bez zastanowienia skierował się w stronę pomieszczeń kuchennych. Po upadku, dziewczyna ponownie straciła przytomność, co niezmiernie ucieszyło go, gdyż jej gwałtowne zmiany nastrojów stawały się aż nadto kłopotliwe. Nie przemyślał jeszcze, co z nią zrobić. Prawdę mówiąc, jasne kalkulacje w jej obecności, w ogóle nie były możliwe. Rozważał, że może powinien znieść ją do piwnic, ale naga i osłabiona nie przetrwałaby nocy w chłodnym lochu, a on przecież miał względem niej bardziej sadystyczne zamiary. Przeszedł przez długie i chłodne pomieszczenie, w którym poustawiane były beczułki z winem. Gdy wszedł do izby kuchennej, od razu ujrzał kilka wlepionych w niego, ciekawskich spojrzeń.
– Precz – mruknął, a później podszedłszy do podłużnego stołu, niezdarnie strącił stojące na nim gliniane miski, które z hukiem rozbiły się na podłodze. Jeszcze jeden gwałtowny ruch i woreczki z jakimiś przyprawami dołączyły do naczyń. Bez ceregieli położył na stole przyniesioną dziewczynę.
– Panie, czy…
– Wody – zażądał, a już po chwili jedna z dziewek kuchennych niosła drewniany kubeł wypełniony po brzegi wodą.
Zdjął w pośpiechu koszulę, na której widniały jeszcze krwawe ślady, świadczące o tym, że przed momentem stoczył walkę. Rzucił ciuch w stronę jednej ze posługaczek, która stała najbliżej, gapiąc się na jego mięśnie z głupim uśmiechem.
– Odziej ją w to – zarządził mrukliwym głosem, skinąwszy w stronę nieprzytomnej Brice, a następnie odpiął pas z mieczem i odłożył na drugim końcu podłużnego stołu.
Zaczerpnąwszy w dłonie wodę, kilkakrotnie ochlapał nią twarz. Za którymś z kolei razem, jego wzrok natrafił na uważne spojrzenie kobiety siedzącej na drewnianej skrzyni, po drugiej stronie pomieszczenia.
– Do czorta – mruknął pod nosem. – Nie mam zamiaru odpowiadać na żadne pytania, Una.[1] Opatrzysz me rany i zrobisz to milcząc – uściślił.
– Przecież nic nie mówię. – Usłyszał zachrypiały głos i zmrużył oczy ze złością.
– Tak należy – skwitował. – A teraz…
– Podejdź do mnie chłopcze. Chyba nie chcesz, aby stara, schorowana kobieta podchodziła do młodzieńca.
– Kiedyś mnie popamiętasz starucho – warknął ze złością, a ona uśmiechnęła się przebiegle.
Była jedyną kobietą, której na to pozwalał. Po śmierci jego matki, to właśnie Una stała się

środa, 21 września 2016

Pomiędzy pragnieniami, na jedynym marzeniu zawieszonymi..


I powiedz mi...
Czy czasami jeszcze szukasz mnie wśród ludzi...
I czy to jest tylko deszcz, czy to są łzy...
Wyciągam swoje ręce, lecz Ty jesteś daleko...

Zniknę jak deszcz w piasku...
Zabłysnę wśród gwiazd...
Zamknij oczy, a uda Ci się dotknąć mnie...
Mówią, że nie można narodzić się na nowo...
Łatwo mówi to ten, kto nie spotkał Cię w rzeczywistości..
 


Z bezsennymi nocami przy świetle świec...
I z Tobą, gdy dajesz mi czystą, bezgraniczną miłość...
Z odczuwaniem żaru namiętności...
Podczas gdy wszystko inne jest tak odległe...
I unoszę się daleko... nieruchoma...
I tak się przywiązałam, tak się zagmatwałam...
w nieskończonych okolicznościach...
A teraz... jesteś Ty przede mną, delikatną i prawdziwą...
Która znajduje wolność w morzu...

czwartek, 23 czerwca 2016

Serenity - Rozdział 4 - Brudny taniec





Rozdział 4
Brudny taniec



23 kwietnia 2016
Okolice Gatlinburga, Akansas, USA

Nola westchnęła odkładając pamiętnik na nocną szafkę. Obudziła się gdy na dworze było jeszcze ciemno i pierwszą rzeczą, którą zrobiła, było ponowne zagłębienie się w historię Serenity.
‒ To na pewno on ‒ szepnęła. ‒ To na pewno Billy jest tym mężczyzną.
Była już teraz pewna, że odnalazła właściwą osobę. Ale dlaczego ta historia skończyła się tak potwornie? Billy był zwykłym marynarzem, więc na pewno nie miał pieniędzy, może to sprawiło, że kochający swą córkę ojciec chciał dla niej lepszego życia i rozdzielił tę dwójkę. Nola zerknęła w stronę pamiętnika. Miała ochotę sięgnąć po niego ponownie i kontynuować lekturę. Niestety było już południe, a ona miała jeszcze przed sobą przeprowadzkę, co właściwie raczej ją cieszyło. Gdy mniej więcej dwie godziny temu Gloria zaproponowała jej zmianę pokoju, była wręcz zachwycona perspektywą posiadania w łazience wanny i wizji kolejnej długiej kąpieli. Tym razem nie będzie już musiała obawiać się, że powtórzy się historia z poprzedniego wieczoru. Nie miała ochoty na kolejny spacer po korytarzu, owinięta jedynie w ręcznik, nawet gdyby zakrywał ją od szyi do samych kostek. Starała się nie myśleć o poprzednim wieczorze i incydencie z aroganckim dupkiem, a właściwie szeregu incydentów, począwszy od cholernych papierosów, aż do niefortunnej kąpieli i tym co zaszło później. Z drugiej strony budziło to w niej jakieś dziwaczne instynkty. Na szczęście zbyt pewny siebie Dean, tak jak się spodziewała schował głowę w piasek. Utarła mu nosa i

czwartek, 16 czerwca 2016

Wszystko albo nic - Anna Tuziak - Prolog [WYDANIE OFICJALNE]




Wydanie oficjalne




Tytuł: Wszystko albo nic
Autor: Anna Tuziak
Gatunek: Akcja/romans/obyczaj/thriller/elementy fantasy
Narracja: Trzecioosbowa
Miejsce akcji: USA/Nowy Jork, Europa/Italia
Czas akcji: Współczesność
Seria: 30 sekund
Część: 1


© Copyright by Anna Tuziak 2016
Grafika: Nox
Zdjęcia: © Blue Shadow
ISBN: 978-83-934588-1-3

Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i rozpowszechnianie zabronione.

Prolog



Salerno, Włochy

Stała w jednej z wąskich uliczek Centro Storico.[1] Upalna, letnia noc przynosiła zapachy i dźwięki tak typowe dla tego pełnego tajemnic miejsca. Przymknęła oczy rozkoszując się nimi. Ta chwila i wszechogarniające poczucie wolności oraz wrażenie, że wreszcie wszystko wróciło do normy. Odczucie, że

piątek, 10 czerwca 2016

Indigo - Anna Tuziak - Opis, Rozdział 1 - Noc [Sex, Blood & Rock'n'Roll]


Sex, blood & Rock’n’Roll
Indigo


Opis:
Co dzieje się w Vegas, zostaje w Vegas?
W imię tej zasady, jedna noc, która połączyła dwójkę zupełnie obcych sobie ludzi, powinna zostać jedynie wspomnieniem. Jednak jak się okazuje, są wyjątki od reguły i nie zawsze wszystko zostaje w Vegas.
Jedna noc.
Jeden zakład.
Jeden taniec, który zmienił wszystko.
Indigo i Caleb na pierwszy rzut oka nie pasują do siebie… na drugi rzut oka, nie pasują do siebie. I obojętnie ile byłoby tych rzutów… Caleb i Indigo nie pasują do siebie.
Co stanie się, gdy szalona, spontaniczna i żyjąca na krawędzi dziewczyna, spotka na swej drodze statecznego, poukładanego i mającego określony cel w życiu mężczyznę?
Ona, jeździ na motorze jak kamikadze i nie stroni od barowych bijatyk, wciąż w drodze, z dnia na dzień, nie potrafi zatrzymać się w miejscu. On, czas spędza z nosem w książkach, kocha spokój i stałość.
Czy Indigo sprawi, że Caleb wyjdzie z cienia i pozwoli sobie na odrobinę szaleństwa? I czy jemu uda się doprowadzić do tego, że Indi po raz pierwszy zapragnie zatrzymać się w miejscu?
A jaki w tej historii udział będzie miał Michael Jackson, m&m’sy i aligatory?
_____________________________________________________________________________



Rozdział 1 Noc


Las Vegas, Nevada
17 lipca 2012 r.

Klub Orgazmo, godzina 22.15
Rozglądała się po lokalu w milczeniu. Uważnie przyglądała się zebranym mężczyznom i szczerze mówiąc, nie mogła się zdecydować. Do chwili, aż jej wzrok nie padł na siedzącego przy samym podium, postawnego bruneta. Robiąc krok w przód, szybkim spojrzeniem otaksowała mężczyznę, a na jej twarzy pojawił się lisi uśmieszek.
‒ Ten ‒ zawyrokowała do stojących obok niej dziewczyn.
‒ Dlaczego ten? ‒ zapytała pyzata blondynka, lecz nie otrzymała odpowiedzi.
Nie zawracając sobie głowy pytającą, podeszła do baru i

poniedziałek, 30 maja 2016

Deja Vu - Francuska Kocica - Rozdział 2 - Zwierz



Rozdział 2
Zwierz
            Wpatrywał się w dziewczynę z niedowierzaniem. Zachowywała się dziwnie. Stała naprzeciw niego i nie lękając się, bezczelnie patrzyła mu w oczy. Wydawała się być zaskoczona tym wszystkim co działo się obok, tak jakby było to dla niej rzeczą niepojętą. Jednak nie było w jej oczach lęku, jednie niewielki niepokój. Kim była ta dziewczyna? Czy mogła go zadziwić jeszcze bardziej?
– Panie, kilku zbiegło. – Usłyszał krzyk jednego z dowódców i spojrzał w jego stronę.
Za jego wzrokiem podążyły oczy dziewczyny i w tym momencie stało się coś, co kompletnie zbiło go z tropu. Dziewczyna zaczęła przeraźliwie wrzeszczeć i bez zastanowienia odwróciła się z powrotem w jego stronę i puściła pędem, a następnie wtuliła w niego, sprawiając, że zamarł czując jej drobne ciało przy swoim. Nie zdziwiło go to, że wrzeszczała na widok MacMillana. W tej chwil nie budził zachwytu swym wyglądem. Okoliczności nie były sprzyjające jak i cała ta sytuacja. Jednak kobiety krzyczały zazwyczaj z innych powodów w jego obecności i powodem nigdy nie był strach. Nawet teraz prezentował się o niebo lepiej niż pozostali mężczyźni. W tym momencie, kompletnie zaskoczony zastanawiał się, dlaczego dziewczyna podbiegła wprost do niego i bezpardonowo wtuliła się w zupełnie nieznanego mężczyznę, ociekającego krwią z obnażoną piersią i mieczem w dłoni?
– Musimy zadzwonić na policję. – Usłyszał jej przejęty głos i pomyślał, że jest obłąkana. Inaczej nie mógł przecież tego wytłumaczyć. – Masz komórkę?
Tak, teraz miał już pewność, że jest szalona. Ale co takiego miał z nią zrobić? Zabić?

niedziela, 15 maja 2016

Serenity - Rozdział 3 - Morski kwiat



Rozdział 3
Morski kwiat

2 sierpień 1712
Ocean Atlantycki

Rejs trwał już kilka dni, a Serenity była znudzona jak mops. Monotonność podróży była dla niej prawdziwą torturą. Pogoda była upalna, a obecność męskiej załogi sprawiała, że nie odważyła się założyć bardziej luźnych sukienek, przez co bywały dni gdy dosłownie kleiła się od potu. W większości załoga składała się z niechlujnych, opryskliwych, najemnych marynarzy. Nawet obecność wielu oficerów marynarki wojennej nie sprawiała, że czuła się w pełni komfortowo. Spojrzenia jakimi obrzucali ją ci prostacy, momentami ją niepokoiły, dlatego przeważnie poruszała się po pokładzie z którymś z żołnierzy. Ojciec postarał się, aby było ich o wiele więcej niż na zwyczajnym okręcie. Teraz była mu za to wdzięczna, choć początkowo trochę ją to irytowało.
Słownictwo tych ludzi doprowadzało ją do szału. Sama oczywiście nie jeden raz używała niewybrednego języka, nie zdarzało się jednak nigdy, aby odezwała się tak w obecności ojca, albo kogokolwiek z bliskich. Jednakże słysząc dyskusje tych brudasów miała ochotę nawrzeszczeć na nich w podobnym tonie. Od razu zorientowała się, że z góry uznali ją za zadufaną w sobie pannę dziedziczkę, która nie może usnąć mając pod sobą ziarnko grochu, które przykrywa dziesięć materacy.
To ją rozdrażniło i momentami aż gotowała się ze złości, jednak nigdy się nie odezwała, aby sprostować ich  błąd i sprawić by zmienili o niej zdanie, aczkolwiek powodem było jedynie to, że

środa, 11 maja 2016

Wszystko albo nic - usunięty prolog



Wszystko albo nic - Usunięty prolog

Księżyc przesłoniły chmury, sprawiając, że widoczność z chwili na chwilę robiła się coraz słabsza. Jednakże ciemność nigdy nie stanowiła dla niej problemu, było wręcz przeciwnie. Doskonale odnajdowała się w takich okolicznościach. Była wszak dzieckiem nocy, istotą nawykłą do tego typu sytuacji.
Stojąc na uboczu, obserwował ją podczas walki. Jej drobne ciało, obleczone w czarne, obcisłe ubranie, co chwila zręcznie przemieszczało się między przeciwnikami. Pas z przytroczonymi do niego sztyletami, był jedynym ozdobnikiem ciemnego odzienia. Była doskonała w tym, co robiła. Jej precyzyjne i zwinne ruchy, były momentami nieuchwytne dla oka postronnego obserwatora. Samo patrzenie na nią sprawiało, że przeszywał go dreszcz, gdy widział ten gniew na jej pięknej twarzy. Obliczu pozbawionym uczuć, ale jakże imponującym w swej urodzie. Pasja w całej jej postawie aż krzyczała, zaciekłość wyzierała z każdego jej ruchu, który kierowała w stronę napastników. Sprawiała, że momentami powstrzymywał oddech.
Na jej twarzy dominowało zdecydowanie oraz chęć ukarania tych, którzy do tej pory pozostawali bezkarni. Wszystkich parszywców, którzy bawili się w boga, tudzież dbając tylko o siebie, nie liczyli się z niczym. Roztaczając wokoło coraz większe kręgi anihilacji, powodowali, że codzienność stawała się coraz bardziej niemożliwa do zaakceptowania. Wyciągali swe dłonie po rzeczy, których nie powinni dostać.
Obawiali się jej, wiedząc, iż nie jest zwykłą dziewczyną. Nie była również szablonowym wojownikiem, do jakich nawykli. Lękali się konfrontacji z nią. Nie wiedząc tak naprawdę jak wielkie są jej umiejętności oraz jak daleko jest w stanie się posunąć, wysłali do niej wielu przeciwników, których jedynym celem, było powstrzymanie jej. Wyeliminowanie drobnej, niepozornej osóbki, która na pierwszy rzut oka w niczym nie przypominała tej dziewczyny, walczącej teraz z napastnikami, usuwając ich jeden po drugim ze swej drogi.
Obserwował jej twarz, gdy z okrzykiem wybiła się w górę, a odepchnąwszy nogami jednego z napastników, zrobiła salto w tył, po czym zatopiła ostrze w sercu następnego. Przy każdym obrocie jej włosy smagały twarz, na której gościła wściekłość. Długie pasma, zbroczone krwią tych, których zabiła, malowały na jej obliczu obraz zniszczenia, jakie siała. Dwa długie miecze w jej dłoniach, co chwilę zadawały śmiertelne ciosy. Spoglądała na agresorów nieposkromionym wzrokiem. Była niczym

piątek, 6 maja 2016

Deja Vu - Francuska Kocica - Rozdział 1 - Brice - Opis

OPIS:

Deja Vu - Francuska kocica, to historia młodej dziewczyny, zajmującej się na co dzień restaurowaniem dzieł sztuki. Pewnego dnia natrafia ona na obraz, przestawiający mężczyznę, którego drapieżny wygląd w jakiś sposób ją fascynuje.
Pewnej nocy ma miejsce incydent w wyniku którego dziewczyna traci przytomność, a gdy ją odzyskuje, z przerażeniem dostrzega, że nie jest już w muzeum w Nowym Jorku, lecz w starożytnej Szkocji, a mężczyzna z obrazu jest na wyciągnięcie ręki, jednak nie jest już tak fascynujący jakim wydawał się być na początku, ponieważ w rzeczywistości kawał z niego drania.
Jak poradzi sobie w tej sytuacji wykształcona, świadoma swej wartości kobieta sukcesu? Czy odnajdzie się w realiach gdzie kobieta jest tylko dodatkiem do mężczyzny?
Drobniutka i delikatna niebieskooka blondynka, będzie musiała stawić czoło potężnemu, prymitywnemu mężczyźnie, noszącemu przydomek Zwierz.

Ona... młoda, ambitna, odważna...
On... nieposkromiony, prymitywny, dziki...
Co stanie się w świecie gdzie happy end nie jest możliwy?





Rozdział 1
Brice

         Z każdym krokiem, coraz trudniej było jej łapać powietrze. Czuła rozrywający ból w płucach i nie mogła opanować strachu,  ogarniającego ją z każdą chwilą coraz bardziej. Korytarz, w którym się znajdowała, wydawał się nie mieć końca, był wąski, bez choćby najmniejszego oświetlenia. Miała wrażenie, że biegnie tak w nieskończoność, a najbardziej przerażało ją to, że nie widziała żadnej możliwości schronienia. W którymś momencie ujrzała w oddali niewielką poświatę i przyśpieszyła kroku, aby po kilku metrach dobiec do niewielkiego rozwidlenia. Dwa kierunki. Którędy pobiec? Przymknęła oczy i oparła się o chropowatą, zimną ścianę tunelu. Co teraz miała zrobić?
            Gdy usłyszała za sobą jakiś dźwięk, bez zastanowienia ruszyła przed siebie, wbiegając na przypadkową ścieżkę,  wprost w objęcia nocy. Nie zwalniając kroku, biegła dalej, choć jej bose stopy raniły ostre kamienie i gałęzie. Przerażona i samotna, podczas tej bezksiężycowej, ciemnej nocy, uciekała potykając się o plączącą jej nogi długą sukienkę.
Przystanęła i spróbowała się uspokoić, jednak postój sprawił, że jeszcze bardziej opadła z sił. W tym momencie poczuła obezwładniające ją, potworne uczucie bezsilności, które po chwili przerodziło się w złość. Słyszała za sobą kroki. Ciężkie stąpanie, które

poniedziałek, 2 maja 2016

Serenity - Rozdział 2 - Dobra rada

Rozdział 2
 


23 kwietnia 2016
Okolice Gatlinburga, Akansas, USA


Do rzeczywistości przywołało ją uporczywe pukanie w drzwi, które od jakiegoś czasu próbowała ignorować. Z marnym skutkiem. Ponieważ rozpraszało ją do tego stopnia, że nie mogła skupić się na lekturze.
‒ Czy to on? Czy to Basil Dupont był mężczyzną do którego Serenity pisała swój ostatni list? ‒ wymamrotała Nola zwlekając się z łóżka.
Lektura pamiętnika okazała się czymś wstrząsającym. Z kartki na kartkę poznawała Serenity coraz bardziej i w tym momencie jedyne o czym mogła myśleć, to niesamowite pragnienie, aby zbliżyć się do tej dziewczyny jeszcze bardziej. Choćby czytając o jej życiu. Udręką była świadomość, że ta niesamowita, waleczna dziewczyna skończyła tak tragicznie swe życie. Ale dlaczego? Co takiego się jeszcze stało? ‒ pomyślała i poczuła jeszcze silniejsze pragnienie, aby ponownie zagłębić się w lekturze.
Z ociąganiem podeszła do drzwi i po ich otworzeniu ujrzała starszą panią, którą poznała w recepcji. Na twarzy kobiety widniał niepokój.
‒ Wszystko w porządku? ‒ zaniepokoiła się Nola.
‒ Przyszłam zapytać panią o to samo. ‒ Usłyszała i zmarszczyła brwi. O co mogło chodzić? ‒ Miała pani

czwartek, 28 kwietnia 2016

Serenity - Rozdział 1 - Kocha, nie kocha...


Sex, blood & rock'n'roll... na środku oceanu, czyli dalszy ciąg losów Serenity...

 
Rozdział 1




21 kwietnia 2016 rok.
San Francisco, USA. 

Bezmyślnie wpatrywała się w okno, zastanawiając się jak długo będzie jeszcze musiała czekać na adwokata, którego nieoczekiwany telefon zaskoczył ją i nieco zdezorientował. Z rozmowy z prawnikiem niczego nie zrozumiała. Być może było to powodem tego, że ostatnio wciąż była rozkojarzona. Zbliżający się ślub nieco ją przytłaczał. Został już tylko miesiąc, a ona czuła w sobie bezradność i jakiś trudny do zidentyfikowania niepokój, czego nie rozumiała. Mężczyzna, którego już wkrótce miała poślubić, spełniał wszystkie jej oczekiwania. Kochał ją, a ona odwzajemniała to uczucie. Jednak wciąż zastanawiała się czy jest gotowa na ten związek. Z drugiej strony byli przecież parą już od ponad pięciu lat i małżeństwo wydawało się teraz oczywistością. Mimo wszystko czuła, że dzieje się to zbyt szybko, co w pewnym sensie było śmieszne.
W przeciwieństwie do niej Martin był pełen entuzjazmu, planów i pomysłów na ich przyszłe życie. I może to ta jego euforia sprawiała, że czuła się jakby coś ją paraliżowało. Dusiło. Było w niej mnóstwo sprzeczności. Z jednej strony nic nie uległoby przecież zmianie, z drugiej zmieniłoby się wszystko. Ale czy na pewno o to chodziło? A może powodem była jej przeszłość?
Nie dorastała w pełnej rodzinie. Nigdy nie miała obojga rodziców. Matki nigdy nie poznała, gdyż kobieta nie przeżyła porodu. Ze swym ojcem nie była uczuciowo związana. Gdy umarł mała zaledwie trzynaście lat i nie odczuła jego braku. Jedyną osobą z jaką była silnie związana, była jej babka, u której zamieszkała po śmierci ojca. Mieszkała z nią do czasu aż wyjechała na studia, jednak z radością zawsze powracała do domu jaki stworzyła jej staruszka. Dlatego bolesnym ciosem była wiadomość o śmierci kobiety. Minęło już kilka miesięcy, jednak nadal czuła się tak, jakby nagle czegoś jej zabrakło. Dopiero po odejściu babki zdała sobie sprawę z tego, jak bardzo była do niej przywiązana.
Nola Hathorne miała trzydzieści jeden

czwartek, 21 kwietnia 2016

Serenity - Opis - Prolog

OPIS: Nola Hathorne podczas wizyty u swego adwokata dowiaduje się, że zachodzą pewne komplikacje dotyczące spadku, który odziedziczyła po swej zmarłej babce. Związane jest to z listem jaki w 1721 roku napisała przed swą śmiercią jej przodkini, Serenity Hathorne. Zaskoczona niebywałą historią oraz poruszającą treścią dokumentu, Nola, podejmuje szereg drastycznych dla siebie decyzji. Ponieważ czuje się przytłoczona i w pewnym sensie rozbita swym zbliżającym się ślubem, postanawia wyjechać gdzieś na kilka dni, aby nabrać dystansu i wszystko przemyśleć, tym bardziej, że przypadkiem dowiaduje się, iż jej narzeczony nie jest z nią całkiem szczery.

Nola dociera do pewnego pensjonatu na kompletnym odludziu i rozpakowując się dokonuje kolejnego odkrycia… okazuje się, że oprócz listu jej praprababka zostawiła coś jeszcze… pamiętnik, z którego treści Nola pozna najskrytsze sekrety Serenity i okaże się, że te dwie dziewczyny
łączy nie tylko wspólne nazwisko…
__________________________________________________________________________________


Prolog


17 października 1721 rok.
New Orlean, Luizjana, USA

„To już ostatni list jaki do Ciebie piszę i na samą myśl o tym ogarnia mnie przerażenie. Mam wrażenie, że od naszego rozstania minęły wieki, a to przecież jedynie kilka lat rozłąki.
Mój ojciec umarł i jesteś już bezpieczny. Teraz nic Ci nie zagraża, a ja mogę odejść w spokoju. Chciałam, abyś wiedział, że

czwartek, 7 kwietnia 2016

Wszystko albo nic - Anna Tuziak

WSZYSTKO ALBO NIC

Anna Tuziak


Pewnej nocy w Chicago młoda dziewczyna jest świadkiem próby morderstwa na nieznajomym mężczyźnie. Całą sobą odczuwa, że od tego czy ten człowiek przeżyje zależą jej dalsze losy. Ratuje go nie mając świadomości jak bardzo skomplikuje tym swoje życie. Od tamtego momentu wszystko się zmienia. Komu pokrzyżowała plany i jakie będzie to miało konsekwencje? Kim jest człowiek, dla którego naraziła swe życie? I skąd wzięła się ta szalona potrzeba ocalenia go za wszelką cenę? Wszystko komplikuje fakt, że ona nie jest zwyczajną dziewczyną i nie ma świadomości, że jest coś, co bliscy ukrywali przed nią od czasu jej narodzin. Nie ma również pojęcia, że otaczający ją ludzie nie są tak naprawdę tymi, za których ich miała. Nie wie o tym, że tuż obok istnieje inny, mroczny świat. Świat, który nie bez powodu był przed nią ukrywany. Proste życie w istocie przepełnione jest sekretami, z których największym jest ona sama.
Kim tak naprawdę jest Rain Carson i jaki wpływ będzie miało na nią pojawienie się w jej życiu nieznajomego? Przystojny, pewny siebie, arogancki i nieumiejący się w niczym podporządkować Paul Tucker przewraca do góry nogami jej świat i budzi coś, co na zawsze powinno pozostać ukryte…
Nieświadoma niebezpieczeństw dziewczyna stara się odnaleźć swą drogę i odkryć, co tak naprawdę przyciąga ją do mężczyzny, którego obecność w jej życiu jest niczym taniec na ruchomych piaskach…  
Czy zagra o wszystko mając świadomość tego, że może zostać z niczym?
Akcja powieści toczy się w czasach współczesnych w Stanach Zjednoczonych i Italii. Wszystko albo nic, to opleciona wieloma tajemnicami opowieść o ludziach, ich skomplikowanych relacjach i o przeznaczeniu.. ..

sobota, 2 kwietnia 2016

MDS - Niespodzianka - Anna Tuziak

 Antologia tematyczna literackiej grupy La Noir

TYTUŁ:  Niespodzianka

AUTOR: Anna Tuziak

GATUNEK: erotyk

WAŻNE: Zysk ze sprzedaży MDS grupa La Noir przeznaczyła na Polską Akcję Humanitarną Pajacyk.
Aby zapoznać się z całością kliknij TU 


FRAGMENT TEKSTU:

Spróbował usiąść, ale dokonał kolejnego niepokojącego odkrycia. Jego dłonie były skrępowane w nadgarstkach. Teraz wystraszył się nie na żarty. Co się stało? Kolejne odkrycie zupełnie go zdezorientowało. Miał rozpięty rozporek, a spodnie lekko zsunięte. Przez chwilę zbierał myśli i coraz bardziej drażniła go ta niewiadoma. Jasna koszula pobrudzona była czerwoną szminką, a obolały członek i resztki spermy na ubraniu jasno dawały mu do zrozumienia, że czyjeś usta sprawiły mu ogromną rozkosz.

MDS - Dwa oblicza - Anna Tuziak

 Antologia tematyczna literackiej grupy La Noir

TYTUŁ:  Dwa oblicza

AUTOR: Anna Tuziak

GATUNEK: erotyk

WAŻNE: Zysk ze sprzedaży MDS grupa La Noir przeznaczyła na Polską Akcję Humanitarną Pajacyk.
Aby zapoznać się z całością kliknij TU 


FRAGMENT TEKSTU:

Chloe, przechadzając się po sali, widziała jak dyskretnie ją obserwuje. Zdawała sobie sprawę z tego, jak piorunujące wrażenie na nim zrobiła, podniecało ją to, przyciągało do niego. Gdy w pewnym momencie zniknęła mu z oczu, zaczął rozglądać się po sali w jej poszukiwaniu. Stał oparty o jeden z filarów, nieco na uboczu.
– Chciałam porozmawiać, panie profesorze – szepnęła mu do ucha, pojawiając się tuż za nim.
– Chloe. – Usłyszała jego zaskoczony głos i poczuła jak obraca się gwałtownie, ocierając się o jej ciało.
– Tak, profesorze? – powiedziała, uroczo się przy tym uśmiechając, jednak

MDS - Zagraj ze mną - Er. A. Holden

 Antologia tematyczna literackiej grupy La Noir

TYTUŁ:  Zagraj ze mną

AUTOR: Er. A. Holden

GATUNEK: erotyk

WAŻNE: Zysk ze sprzedaży MDS grupa La Noir przeznaczyła na Polską Akcję Humanitarną Pajacyk.
Aby zapoznać się z całością kliknij TU 


FRAGMENT TEKSTU:

Pochylona nad stołem pchnęła kij w białą bilę, która rozbiła pozostałych piętnaście. Jednym strzałem wbiła cztery bile w cztery łuzy. W tym momencie zapadła cisza, przerywana cichym dźwiękiem żarówki, która po chwili pękła, pogrążając pomieszczenie w kompletnych ciemnościach. Jedynym oświetleniem było teraz światło migoczącego za oknem neonu, które oświetlając wejście do baru, od czasu do czasu rzucało niczego niedające przebłyski. Nadal pochylona nad stołem, ściskała mocno w dłoniach drewniany kij, celując nim w niewidoczną kulę. Wszystko było dziwne. Nadal panowała cisza, pomimo, że właśnie stało się coś niecodziennego, nikt nawet się nie odezwał. Czyżby była tu sama? W chwili, gdy tak pomyślała, usłyszała dźwięk wrzucanej monety, a już za moment rozległa się dobrze znana jej melodia. W momencie, gdy uniosła się do pozycji stojącej, poczuła jak ktoś staje tuż za nią. Przyciskając ją do stołu, nie pozwolił jej się

piątek, 1 kwietnia 2016

MDS - Niewypowiedziane - Er & Luca

 Antologia tematyczna literackiej grupy La Noir

TYTUŁ:  Niewypowiedziane

AUTOR: Er & Luca

GATUNEK: obyczaj/romans/komedia

WAŻNE: Zysk ze sprzedaży MDS grupa La Noir przeznaczyła na Polską Akcję Humanitarną Pajacyk.
Aby zapoznać się z całością kliknij TU 


FRAGMENT TEKSTU:

Następnego dnia kwadrans przed dwudziestą drugą pukałem do drzwi pod wskazanym adresem. Wolałem być trochę wcześniej. Po krótkiej chwili drzwi otworzyły się, a ja zamarłem, wpatrując się w wysokiego prawie na dwa metry wielkoluda, który, sądząc po atletycznej sylwetce ciała, często odwiedzał siłownię. Zacząłem szybko kalkulować. Mówiła, że ma chłopaka, ale wziąłem to raczej za wykręt. W tym momencie uświadomiłem sobie, że przecież nie wiem nawet jak ona ma na imię.
– Czy jest twoja dziewczyna? – zapytałem niepewnie, dziękując w duchu, że kwiaty zostawiłem w samochodzie.
– Mariola? – spytał, mrużąc groźnie oczy, ale

MDS - Carezza - Anna Tuziak

 Antologia tematyczna literackiej grupy La Noir

TYTUŁ: Carezza

AUTOR: Anna Tuziak

GATUNEK: romans/obyczaj

WAŻNE: Zysk ze sprzedaży MDS grupa La Noir przeznaczyła na Polską Akcję Humanitarną Pajacyk.
Aby zapoznać się z całością kliknij TU 


FRAGMENT TEKSTU:

– Co do mnie czujesz? – wyszeptał, a ona zadrżała słysząc jego, spragniony odpowiedzi szept.
Przełknęła głośno ślinę, czując jak Marco wzmacnia uścisk na jej dłoniach, które obejmował teraz mocniej, jakby w obawie, że ona zechce mu uciec. Jasne światło księżyca padało na twarz chłopka, w którego oczach lśniły łzy, spowodowane ich spotkaniem. Czuła ogromne wzruszenie, a jej serce biło w nieskoordynowanych ruchach, pobudzone tą sceną, która się między nimi w tym momencie rozgrywała. Była zaskoczona nieoczekiwanym zachowaniem chłopaka.
– To był jeden wieczór, dziwna kolacja, kąpiel w morzu i... i jeden… – zaczęła mówić, ale

czwartek, 31 marca 2016

MDS - Inwersja - Renata "Rain" Kamińska

 Antologia tematyczna literackiej grupy La Noir

TYTUŁ:  Inwersja

AUTOR: Renata "Rain" Kamińska

GATUNEK: erotyk

WAŻNE: Zysk ze sprzedaży MDS grupa La Noir przeznaczyła na Polską Akcję Humanitarną Pajacyk.
Aby zapoznać się z całością kliknij TU 


FRAGMENT TEKSTU:

Epizod 1 - Kuszenie losu

Jade sama nie do końca rozumiała, co właściwie robi w takim miejscu. Tonący w półmroku i gęsty od papierosowego dymu lokal powinien był ją odstraszyć, albo przynajmniej zniechęcić. Tymczasem tkwiła tu od kwadransa, samotnie, przy barze, skupiając na sobie spojrzenia kilku siedzących przy stolikach mężczyzn.
Gdyby od razu złapała taksówkę, nie dotarłaby aż tu, ale chciała się przejść, a potem, choć próbowała jakąś zatrzymać, mijały ją, jakby była niewidzialna. Właściwie nie zależało jej na szybkim powrocie do domu, gdzie coraz częściej czuła się, jak element wyposażenia. Na rogu kolejnej z przecznic trafiła na nieduży bar. Bez zastanowienia pchnęła drzwi, zagłębiając się w jego odmętach.
Cicha, rockowa muzyka, sącząca się leniwie z głośników wprawiła

środa, 30 marca 2016

MDS - Igrając z ogniem - Margo Shaw

 Antologia tematyczna literackiej grupy La Noir

TYTUŁ:  Igrając z ogniem

AUTOR: Margo Shaw

GATUNEK: erotyk/romans

WAŻNE: Zysk ze sprzedaży MDS grupa La Noir przeznaczyła na Polską Akcję Humanitarną Pajacyk.
Aby zapoznać się z całością kliknij TU 


FRAGMENT TEKSTU:

Ledwie zdążyli wejść do mieszkania, a usłyszeli grzmot rozdzierający nocne niebo jak kartkę papieru, a następnie mocne uderzenie deszczu o szyby i zewnętrzny parapet.
To powinno wystarczyć, by zatrzymać ich na chwilę, jednak elektryzujące napięcie seksualne było zbyt silne. Bez słowa stanęli przed sobą, tak blisko jak to tylko możliwe, bez dotknięcia tej drugiej osoby i czytali ze swych oczu emocje, które w nich wezbrały zupełnie jak fala podczas silnego sztormu. Nic się nie liczyło, żadne przeczucia, chore zapędy, wyznawane zasady, czy rozsądek. Oboje chcieli o tym wszystkim zapomnieć i poddać się temu, co wydawało się nieuniknione. Pragnęli jedynie czuć, smakować, zatracić się.

wtorek, 29 marca 2016

MDS - Majówka - Wioletta Szulc

 Antologia tematyczna literackiej grupy La Noir

TYTUŁ:  Majówka

AUTOR: Wioletta Szulc

GATUNEK: romans/erotyk

WAŻNE: Zysk ze sprzedaży MDS grupa La Noir przeznaczyła na Polską Akcję Humanitarną Pajacyk.
Aby zapoznać się z całością kliknij TU 


FRAGMENT TEKSTU:

Kinga była zszokowana, ale nie mogła od pary oderwać oczu. Ten widok ją przerażał, a jednocześnie fascynował. Wiedziała, że powinna odwrócić wzrok, ale nie mogła. Widząc napięcie i ekstazę na twarzy koleżanki, poczuła się jak zahipnotyzowana. Z transu wyrwał ją krzyk Karoliny, która po chwili opadła bezwładnie na pierś chłopaka.

MDS - Trzydzieści cztery kroki - Monika Bochenko

 Antologia tematyczna literackiej grupy La Noir

TYTUŁ:  Trzydzieści cztery kroki

AUTOR: Monika Bochenko

GATUNEK: romans/erotyk

WAŻNE: Zysk ze sprzedaży MDS grupa La Noir przeznaczyła na Polską Akcję Humanitarną Pajacyk.
Aby zapoznać się z całością kliknij TU 


FRAGMENT TEKSTU:

Cisza wokół była niezmącona żadnym dźwiękiem. Zupełnie jakby obydwoje wstrzymali oddechy. Tylko deszcz wściekle dudnił w szyby. W jej głowie pojawiła się dziwna myśl. Fakt, który już zbyt długo od siebie odrzucała. Nie uciekała przed Karoliną i jej śmiercią. Uciekała przed nim i własnym strachem. Uciekała, bo nie chciała myśleć, co on czuje, co przeżywa. Zostawiła go samego wtedy, kiedy

MDS - Piętno szaleńca - Agnieszka Biardzka

 Antologia tematyczna literackiej grupy La Noir

TYTUŁ: Piętno szaleńca

AUTOR: Agnieszka Biardzka

GATUNEK: erotyk/thriller

WAŻNE: Zysk ze sprzedaży MDS grupa La Noir przeznaczyła na Polską Akcję Humanitarną Pajacyk.
Aby zapoznać się z całością kliknij TU 


FRAGMENT TEKSTU:

Poły jego długiego, smolistego płaszcza zafalowały, gdy powoli i z zapałem zmniejszał odległość między nim, a swoim celem. Przyspieszył delikatnie kroku, jednak starał się robić to cicho. Nawet jeśli było późno, a miasto tonęło we śnie, nie miał pewności, że ktoś, a zwłaszcza ona, nie zauważy go, skradającego się za jej plecami, niczym przyczajony drapieżnik.
Rozejrzał się, w skupieniu skanując teren.
To twoja szansa.
Zwiększył tempo, nie mogąc się doczekać, i tym samym przerywając bezecne napawanie się jej nieświadomością. To zawsze przyprawiało go o gorące dreszcze. Gdy złapał stanowczo jej ramię i

poniedziałek, 28 marca 2016

MDS - Opętany - Sienna Adell

 Antologia tematyczna literackiej grupy La Noir

TYTUŁ:  Opętany

AUTOR: Sienna Adell

GATUNEK: thriller/erotyk

WAŻNE: Zysk ze sprzedaży MDS grupa La Noir przeznaczyła na Polską Akcję Humanitarną Pajacyk.
Aby zapoznać się z całością kliknij TU 


FRAGMENT TEKSTU:

Nie wiedziałem, jak dostała się do pokoju. Kiedy otworzyłem oczy, po prostu siedziała przy mnie na łóżku i nachalnie wpatrywała się w moją twarz. Jej nagła obecność przyprawiła mnie niemal o zawał serca, ledwie zdołałem zdusić krzyk.

− Jak tu weszłaś? − zapytałem, sięgając włącznika lampki. Choć do pokoju wpadało światło księżyca i ulicznych latarni, nie

niedziela, 27 marca 2016

MDS - Miranda - Magdalena Rewers

 Antologia tematyczna literackiej grupy La Noir

TYTUŁ: Miranda

AUTOR: Magdalena Rewers

GATUNEK: romans/erotyk

WAŻNE: Zysk ze sprzedaży MDS grupa La Noir przeznaczyła na Polską Akcję Humanitarną Pajacyk.
Aby zapoznać się z całością kliknij TU 


FRAGMENT TEKSTU:

Leżąc na brzuchu, Miranda rozciągnęła się leniwie na łóżku.
– Filip mi się oświadczył – rzuciła jakby od niechcenia; w jej głosie nie było euforii. Cóż, może inne dziewczyny szalały ze szczęścia, gdy młody, całkiem do rzeczy chłopak padał przed nimi na kolana z propozycją nie do odrzucenia. Ona nie należała do tego grona.
– Jakoś… nie szalejesz ze szczęścia – zauważył Miron. Stał w otwartych drzwiach łazienki, a światło za jego plecami, wpadając do pogrążonej w półmroku sypialni, doskonale eksponowało jego muskularne, diabelnie sexy ciało.
Stał i